Mimo, że majówka dobiegła końca, my nadal odpoczywamy w Harrachovie. Postanowiliśmy przedłużyć nasz długi weekend i zrobić z niego “najdłuższy weekend Europy”, i jeszcze na trochę zostać w Orea Resort Sklar.
Bo to tutaj mamy, fachową obsługę ( to nic że po czesku, jest nawet trochę śmiesznie ), mamy strefę Spa, kącik zabaw dla dzieci, basen i inne udogodnienia, które sprawiają, że odsuwamy nasz powrót do codziennej rzeczywistości dopóki się da. W tym momencie doceniamy rady naszych znajomych z już starszymi dziećmi, którzy twierdzą, “jeśli chcecie naprawdę wypocząć zwłaszcza wyjeżdżając z małymi dziećmi, warto wybierać przynajmniej czterogwiazdkowe hotele i najlepiej w formule all iclusiv, które na pewno spełnią wasze oczekiwania, zapewniając komfortowe warunki i liczne udogodnienia”.
Ale nie o tym chciałam napisać w dzisiejszym poście …
Ale nie o tym chciałam napisać w dzisiejszym poście …
Nieopodal naszego hotelu, bo 1.5 km znajduje się wodospad Mumlavsky, który jest jednym z piękniejszych w Izerach. Korzystając z ładnej pogody spakowaliśmy dzieci i zrobiliśmy sobie krótką wycieczkę. Zresztą taka przechadzka po górach dobrze nam zrobiła po błogim lenistwie w hotelu i licznych smakołykach podawanych na ” szwedzkim stole “:)
Szlak prowadzący nad wodospad jest łagodny, dlatego taka wycieczka górska to prawdziwa przyjemność nawet z małymi dziećmi 🙂 Rześkie powietrze, szumiąca woda w rwącym potoku i wodospadzie oraz ładne widoki niewątpliwie działają pozytywnie na wszystkich, powodując, że co niektórzy ( zwłaszcza niesieni na plecach w nosidle ) zapadają w głęboki, słodki sen … 🙂
Z informacji jakie znalazłam w internecie wynika, że wysokość wodospadu wynosi 9 m, a jego kocioł jest głęboki na 6 m. Przed wodospadem ustawiony jest drewniany mostek, który łączy oba brzegi potoku. Niestety nie zrobiłam zdjęcia, ponieważ mostek był oblegany przez polskich i niemieckich turystów, których w Harrachovie podczas majówki chyba było więcej niż Czechów 🙂
Dodam jeszcze, że idąc w kierunku wodospadu, mijaliśmy Muzeum Górnictwa, które warto zwiedzić, natomiast w drodze powrotnej, można zajrzeć do schroniska, w którym znajduje się restauracja z tarasem widokowym.
Myślę, że zgodzicie się ze mną, że wodospad Mumlavsky jest miejscem wartym zobaczenia, zwłaszcza będąc w czeskim Harrachovie. Jest to fajna atrakcja dla całej rodziny.
Na zakończenie dzisiejszego wpisu, dodam jeszcze iż jeżdżąc trochę z dziećmi, myślę że najprzyjemniejsze podczas każdego wyjazdu, oprócz wypoczynku i zwiedzania ciekawych miejsc, jest obserwacja rozwoju naszych pociech. Zgadzam się całkowicie ze stwierdzeniem, że ” podróże kształcą “. A szczególnie miło jest widzieć postępy jakie robią nasze dzieci 🙂
Plusem każdego wyjazdu jest również możliwość poszerzenia kręgu znajomych. Zawsze można spotkać osoby mające podobne upodobania do naszych, z którymi warto nawiązać znajomość.
Niedawno, po którymś z moich wpisów, dowiedziałam się, że niektórzy moi znajomi będący jeszcze singlami, dodajmy mocno zapracowanymi, chcąc zawrzeć nowe znajomości korzystają ze strony http://speed-dates.pl/ . To niewątpliwie ciekawa forma poznawania interesujących osób, szybka, łatwa i przyjemna. Motto tego portalu brzmi “we dwoje raźniej”, co jest oczywistą prawdą ale we czworo, to już samo szczęście, o czym świadczą takie wyjazdy, jak ten nasz do Harrachova. Dlatego, łączcie się i …. 🙂
Gorgeous! xx
Jaka piękna aura 🙂 Po hotelowych przysmakach miło się spala kalorie na łonie natury. Pozdrawiam, Olga
to prawda:) pozdrawiam:)
fantastyczna wypraw! cudowne widoki! 🙂 Harrachov znam tylko z nart 😉