Mimo iż za oknem pogoda zimowa, dzisiaj nadszedł upragniony pierwszy dzień wiosny . Dni są coraz dłuższe, przyroda powoli budzi się do życia i z tego co zapowiadają meteorolodzy, już niedługo będziemy cieszyć się pierwszymi, prawdziwymi promieniami słońca.
Pierwszy dzień wiosny to dla młodszych dzieci okazja do zabawy podczas topienia kolorowej Marzanny, a dla starszych korzystanie z Dnia Wagarowicza. Niestety w obecnych czasach pandemii i nauki zdalnej z wszystkich tych atrakcji trzeba zrezygnować. A szkoda, bo dla naszych najmłodszych obrzęd wrzucania słomianej Moreny ( jak zwykło się ją również określać ) stanowił zawsze niemałą atrakcję.
Dla mnie pierwszy dzień wiosny to zapowiedź rozpoczynających się prac w ogrodzie. Oczywiście przy sprzyjającej aurze. Prześwietlanie koron drzew i krzewów oraz czyszczenie tarasów, to konieczność, aby potem relaksować się na świeżym powietrzu i korzystać z uroków wiosny i lata. Na szczęście nasze małe pomocnice chętnie biorą udział przy porządkowaniu pozostałości po poprzednim sezonie. Grabienie zeszłorocznych, zeschłych liści tak, aby można było w pełni korzystać z naszego placu zabaw w ogrodzie, stanowi dla dzieci wspaniałą zabawę.

WARTO PRZECZYTAĆ:
„Zielony pokój ” niesie relaks i spokój
Wielkanoc w krajach europejskich

A za oknem zima 🙁
Kocham wiosnę ❤
Ja również 🙂 Pozdrawiam 🙂
Wiosna przyszła w końcu i bez topienia marzanny ale można było zrobić słomianego wirusa i spalić xD
🙂 🙂 🙂