W dzisiejszym wpisie ” Walentynki w Paryżu ” przedstawiam wam relację z naszego wyjazdu do najsłynniejszego miasta zakochanych 🙂 Bo gdzie najlepiej świętować Walentynki ? Oczywiście – w Paryżu … 🙂
Recenzując książkę dotyczącą paryskiego szyku wspomniałam o spędzeniu tegorocznych Walentynek właśnie w tym miejscu. I tak też się stało. Właśnie wróciliśmy z dość wyczerpującej podróży i jesteśmy na etapie rozpakowywania walizek 🙂
Jeśli chodzi o podróż, to Paryż przywitał nas piękną, słoneczną pogodą. U nas jeszcze typowa zima ale po przekroczeniu granicy niemiecko – francuskiej poczuliśmy już początek prawdziwej wiosny.
Zwiedzanie tego uroczego miasta rozpoczęliśmy oczywiście od symbolu Paryża, czyli Wieży Eiffla ( z 1889 roku). Już samo dojście do niej jest ekscytujące.
Najlepszym miejscem na pierwsze spotkanie z Wieżą jest Plac Trocadero ze swymi muzeami w kształcie podkowy i dwoma ciągami schodów. A w dole cudowne fontanny z rzeźbami skąpanymi w słońcu i wodzie. Z każdym krokiem odkrywamy inną Wieżę Eiffla, najpierw jest taka jak na obrazkach i dziecięcych figurkach ale w miarę zbliżania się widzimy jej ogrom a zarazem misterny kunszt z jakim połączono te tysiące ton stali w jedno piękne dzieło. Jedynym porównaniem jakie ciśnie się mi na usta to fantastyczna 300 metrowa koronka utkana z niespotykaną finezją i lekkością.
Patrząc na to fantastyczne ” monstrum „, aż nie chce się wierzyć, że od samego początku swego istnienia miała być to tymczasowa konstrukcja, którą rozrzutni Francuzi po Wystawie Światowej chcieli ” przerobić na żyletki „. Na nasze szczęście jak to często bywa uratował ją czysty przypadek, inny cudowny wynalazek jakim było radio. Na wierzy zamontowano nadajniki radiowe, które były bardzo pomocne w komunikacji i sprawach militarnych. To przesądziło, że do dziś możemy podziwiać jej piękno i wspaniałą panoramę Paryża.
WARTO PRZECZYTAĆ:
Mini zoo i ogród japoński w Batumi
Miasteczko Twinpigs na weekend
WOW!!!Przepięknie :)Cudowne walentynki :* Widoki zapierające dech w piersiach …hah;)
Pozdrawiam serdecznie :*
cudownie tam jest 🙂
KOCham i uwielbiam Paryż, zazdroszczę!
Uwielbiam Paryż 🙂 z chęcią bym pojechała jeszcze nie raz 🙂
A w walentynki to już w ogóle 😀
Bardzo fajny post 😉 zgadzam się z poprzednim kometarzem, widoki przecudowne <3
Zazdroszczę! <3
Marzenie 🙁 Obserwuje i zycze dobrej nocy, Klaudia 🙂
dziękuję:) również miłego wieczoru życzę!:)
Ale ja chcę zobaczyć Paryż!
Jeszcze wszystko przede mną, bo sobie go nigdy nie odpuszczę:)
Piękne zdjęcia!
oczywiście Olu polecam!:)
o jak fajnie , ja też tak chce pełen romantyzm
Ale Ci zazdroszczę moja droga:) uwielbiam Paryż choć byłam tylko raz.
to była również moja pierwsza wizyta:) ale myślę, że jeszcze nieraz tam wrócę:)
Pozazdrościć wyczieczki i to w takim dniu 🙂 romantycznie