Podczas naszego ostatniego rodzinnego wyjazdu i pobytu w Zielonym Zaciszu nasza córka znalazła sobie nowe hobby. Jak widać na zdjęciach, jazda konna niewątpliwie przypadła jej do gustu 🙂 Ku naszemu zaskoczeniu, bardzo szybko oswoiła się z koniem i wolne popołudnia chciała spędzać już tylko na przejażdżkach w stadninie. Gdyby nie ujemne temperatury na dworze, z pewnością wolałaby nawet zrezygnować z innych atrakcji, które przygotowaliśmy dla dzieci.
Patrząc na nią, jak odważnie jeździ i jak wielką radość sprawia jej obcowanie ze zwierzęciem, myślę, że będziemy rozwijać u niej umiejętności w dziedzinie jeździectwa, które kto wie, może przerodzą się w pasję ? 🙂
Mocno mi się zdaje, ze obopólna to była radość z wzajemnego obcowania 🙂